Kilka z jego słynnych wypowiedzi, trafiło na znany portal "Wykop"...
Z pośród ogromnej ilości odwiedzin, kilkanaście osób je "zakopało"!
To było zdecydowanie za wiele!
Znany polski bloger nie wytrzymał tego nerwowo! Załamał się całkowicie, po czym targnął się na życie!
Wyskoczył z okna swojego pokoju (znajdującego się na trzecim piętrze jego willi).
Pech chciał, że spadł wprost na grupkę czatujących pod jego oknem psychofanek!
Polskiemu blogerowi nie stało się nic, jednak jego 120 kg żywej wagi, nie było zbyt łaskawe dla stojących pod domem, zajadle nienawidzących go kobiet, które posłużyły mu za materac.
Wszystkie w ciężkim stanie trafiły do szpitala, gdzie walczą teraz o życie.
Sam Johnny Hardd, w kilka chwil po całym incydencie, widziany był w miejscowym klubie ze striptizem!
Wygląda więc na to, że doszedł szybko do siebie...
Będziemy zdawać relację na bieżąco!
Polski Telegram